Nadchodzi dzień głosowania. Eliseo ogląda jego przebieg przy użyciu elektronicznej niani. Ma wszystko pod kontrolą. Jest pewien, że wygra jednym głosem. Głosowanie idzie po jego myśli, a gdy swój głos ma oddać ostatnia lokatorka, Eugenia, wynik jest 8 do 8. Eliseo jest przekonany, że poprze go ona w zamian za „znalezienie” jej kota. Niemniej jednak Eugenia głosuje za projektem, a Eliseo jest wściekły. Przyjaciółka Beba oznajmia mu później, że Eugenia głosowała za basenem, bo zamierza sprzedać apartament, a dzięki temu wzrośnie jego wartość. Eliseo jest zdruzgotany. Następnego dnia Paola i Thiago zaglądają do niego, ale Eliseo jest wobec nich opryskliwy, więc wychodzą. Po ochłonięciu Eliseo udaje się do Paoli, by przeprosić ją za swoją reakcję. Mówi jej również, że chciałby, by łączyła ich inna relacja. Paola jest w szoku. Eliseo oznajmia jej jednak, że to tylko żart i wychodzi załamany.